-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- ---- ARCHIWUM STAREJ STRONY - ZAPRASZAMY NA NOWĄ STRONĘ KLUBÓW GAZETY POLSKIEJ: www.klubygazetypolskiej.pl -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Tylko słowa![]()
Kiedyś czytałem świetną anegdotę o tym, jak to wielki argentyński pisarz Jorge Luis Borges przebywał na którejś z uczelni w USA z gościnnymi wykładami. Rzecz działa się w roku 1968, roku studenckich rewolt, na Zachodzie kierowanych przez lewactwo. W pewnej chwili wszedł na salę jakiś niechlujny student, może komunista, może trockista czy inny maoista i zażądał przerwania wykładu, ponieważ on i jego koledzy podjęli decyzję o strajku. Ku zdumieniu zebranych Borges odparł spokojnie, że nie ma zamiaru przerywać, ponieważ on w żadnym strajku nie bierze udziału. Gdy zdumiony lewak stał przez dłuższą chwilę z otwartą gębą, pisarz dodał: Albo pan się stąd zaraz zabierze, albo wyjdę z panem i na zewnątrz załatwimy to między sobą jak mężczyźni!
Biuro Klubów "Gazety Polskiej"505 038 217, (12) 422 03 08;
|