• Strona główna
  • Kluby
  • Wydarzenia
  • Multimedia
  • Archiwum
  • Forum dyskusyjne
  • Kontakt
  • Terminy spotkań
  • Tragedia smoleńska-miesięcznice
  • Karta Klubów "GP"
  • Zjazdy
  • GALERIA
  • Fundacja Klubów "Gazety Polskiej"

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- ---- ARCHIWUM STAREJ STRONY - ZAPRASZAMY NA NOWĄ STRONĘ KLUBÓW GAZETY POLSKIEJ:                                                                 www.klubygazetypolskiej.pl
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Złączeni w trosce o Polskę

Krzysztof_Pasierbiewicz.jpg

Wstałem dzisiaj wcześniej obudzony wewnętrzną potrzebą napisania tego tekstu. Wczoraj bowiem miałem zaszczyt uczestniczyć w spotkaniu opłatkowym członków i sympatyków krakowskiego Klubu Gazety Polskiej.

Podjęto nas nad wyraz gościnnie w siedzibie posiadającego ponad stu letnią tradycję niepodległościową Polskiego Towarzystwa Gimnastycznego "SOKÓŁ" przy ul. Marszałka Józefa Piłsudskiego 27 w Królewskim Mieście Krakowie.

Nie piszę imiennie kto przyszedł, bo nie starczyłoby miejsca na opowiedzenie jak było. Powiem tylko, że widziałem wielu, których nazwiska będą zapisane w naszej narodowej historii. Przyszli ludzie, wielu ludzi, którzy z własnej woli chcą coś bezinteresownie zrobić dla Polski. Na miarę własnych możliwości, jak kto umie. Przyszli, by się podzielić opłatkiem.

Było uroczyście, podniośle i ciepło. Poczułem się jakbym był na wigilii w naszym domu rodzinnym, kiedy jeszcze żyli Mama i Tata. Bezpieczny, pośród ludzi złączonych współmyśleniem w trosce o losy ziemi, na której się urodzili.

A gdy po uroczystej kolacji ktoś zaintonował kolędę, przypomniało mi się przedwojenne pudło po butach od Baty, które trzymam w pawlaczu. Tam przechowuję swoje największe skarby. Na wierzchu leży przedwojenny szpic, który tata uroczyście nabijał na czubek jodłowej choinki. Jest też kolorowy łańcuch, ten, który jeszcze w Drohobyczu własnoręcznie posklejała babcia i biały orzełek ze złotą koroną zrobiony z chleba przez wuja Ludwika, co cudem przeżył Oświęcim. Jest ozdobny krzyżyk ze szklanych paciorków nanizanych na jedwabną nitkę, przechowywany w rodzinie od wielu pokoleń. Są też niezdarnie sklejone aniołki, które wyciąłem kiedyś z bratem z celofanu, srebrzysto-złote pukle anielskich włosów i wyleniały pajac od wuja, co zginął w Katyniu. Jest też kilka barwnych bombek, polukrowanych obficie błyszczącym brokatem, i ta najważniejsza, którą wziąłem sobie na pamiątkę ze strajku na mojej Uczelni, gdy nam rosyjski namiestnik w roku 1981 wypowiedział wojnę. ...

Co roku długo się wpatruję w te rodzinne pamiątki, biorąc każdą z osobna do ręki, delikatnie, jak ksiądz hostię w czasie podniesienia. Bo w tym pudle, pobodnie jak ci, którzy wczoraj przyszli na opłatek do Sokoła przechowuję, jak relikwie, symbole polskości moich przodków, których choćby za cenę życia, nie dam sobie odebrać.

Ale dość tych wspomnień.

Wszyscy byli odświętnie ubrani, wzruszeni, wzajemnie dla siebie mili i serdeczni, uśmiechnięci, lecz nie do końca szczęśliwi.

Choć nikt się nie skarżył, nasłuchując czego sobie życzą łamiąc się opłatkiem wyczułem głęboki żal ludzi, którymi władza gardzi li tylko i wyłącznie dlatego, że kochają Polskę. Rozgoryczenie tych, których władza lżyła za to, że się modlili za śp. Prezydenta Rzeczypospolitej, gdy zginął na służbie w drodze do Katynia. Gorycz tych, których nazwano wyjącym bydłem, które trzeba dorżnąć. Frustrację ludzi poniżonych i wyklętych przez rządzących. Ludzi, którym się nie pozwala, by się czuli w Polsce jak u siebie w domu.

I znów, jak zły sen powróciło wspomnienie ponurego czasu stanu wojennego. Wtedy władza też lżyła ludzi, którzy chcieli lepszej Polski.

Z pogardą i butą rządzących dumny Polak nigdy się nie godził.

Toteż nie ma się co dziwić, że ci ludzie, których uznano za "gorszych od lepszych", kiedy intonują uświęconą dla nich pieśń "Boże, coś Polskę" proszą: "Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie".

Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)




1 1 1 1 1 1 1 1 1 1

Biuro Klubów "Gazety Polskiej"



505 038 217, (12) 422 03 08;
e-mail klubygp@gazetapolska.pl
ul. Jagiellońska 11/7 31-011 Kraków

Layout i wykonanie: Wójcik A.E.