• Strona główna
  • Kluby
  • Wydarzenia
  • Multimedia
  • Archiwum
  • Forum dyskusyjne
  • Kontakt
  • Terminy spotkań
  • Tragedia smoleńska-miesięcznice
  • Karta Klubów "GP"
  • Zjazdy
  • GALERIA
  • Fundacja Klubów "Gazety Polskiej"

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- ---- ARCHIWUM STAREJ STRONY - ZAPRASZAMY NA NOWĄ STRONĘ KLUBÓW GAZETY POLSKIEJ:                                                                 www.klubygazetypolskiej.pl
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Wróg ludu

Bunt

Tomasz_Sakiewicz

Jest dobrą polską tradycją, że każde pokolenie musi mieć swój bunt, małą rewolucję, a czasem wielkie powstanie. Ta tradycja sięga epoki napoleońskiej, a już na pewno Powstania Listopadowego. Polacy więzieni przez ościenne mocarstwa chcieli powiedzieć światu o sobie i być wolnymi. Od Powstania Listopadowego kolejne pokolenie czekało na okazję walki o wolność, aż do Powstania Styczniowego. Ich późniejsi naśladowcy mieli ten proces wydłużony. Za przejaw buntu można wprawdzie uznać rewolucję 1905 r., ale dopiero wybuch I wojny światowej, legiony, powstania wielkopolskie i śląskie, aż wreszcie powszechny zryw przeciwko bolszewikowi stały się w pełni narodowym wyczynem. Pokolenie 1918 r. było najbardziej radosnym w naszych dziejach, rezurekcją polskiej sprawy i inspiracją na następne 100 lat. Po nim przyszło pokolenie Powstania Warszawskiego i Żołnierzy Wyklętych. To etap najbardziej tragiczny w historii. Wielki wysiłek bojowy i niewyobrażalne bohaterstwo przegrały z nieubłaganymi trybami międzynarodowej polityki. Podobnie jak powstańcy styczniowi, zostawili po sobie legendę i testament dla następców. Dużo więcej szczęścia miało pokolenie Solidarności. Wprawdzie 16-miesięczny zryw został stłumiony czołgami, ale obyło się bez wielkich ofiar, a zwycięstwo militarne nad pokojowo nastawionym ludem nie dało Sowietom swobody działania. Chcąc uniknąć dogrywki z tego powstania, sami rozmontowali system sowiecki i zrobili, co mogli, by ludzie uwierzyli w wolną Polskę.

To do niedawna wystarczało. Dzisiaj propaganda rządowych mediów niespokojnych głów już nie uspokaja. Niemal każda antyrządowa manifestacja ściąga tłumy. Młodzi ludzie szukają coraz bardziej radykalnych rozwiązań, odrzucając cały istniejący system. Nie wiadomo, co się z tego wykluje. Z dala od świata politycznego słychać rosnące niezadowolenie i nie wiadomo, jaki płomień może się pojawić. Różne siły próbują położyć rękę na zbuntowanych 20-latkach. Mamy żywioł, który trudno będzie zagospodarować. Rośnie bezrobocie wśród młodych, frustruje ich fakt, że nie mają takich samych szans jak ich rówieśnicy na Zachodzie. Są mocniej przywiązani do narodowej tradycji niż ich ojcowie. Czekają na wiosnę, szukają okazji, by przeżyć własny bunt - kolejnego pokolenia w polskiej historii.

Tomasz Sakiewicz


1 1 1 1 1 1 1 1 1 1

Biuro Klubów "Gazety Polskiej"



505 038 217, (12) 422 03 08;
e-mail klubygp@gazetapolska.pl
ul. Jagiellońska 11/7 31-011 Kraków

Layout i wykonanie: Wójcik A.E.