-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- ---- ARCHIWUM STAREJ STRONY - ZAPRASZAMY NA NOWĄ STRONĘ KLUBÓW GAZETY POLSKIEJ: www.klubygazetypolskiej.pl -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Ze wzgórza pod KrakowemTrzeba się zmierzyć ze złemUkrywanie pedofilii i efebofilii może przynieść fatalne skutki w postaci strat moralnych i finansowych
Po napisaniu książki "Chodzi mi tylko o prawdę" dostałem wiele listów w sprawie pedofilii i efebofilii wśród duchownych, także innych wyznań. Jeden z nich, wielostronicowy, miał nadzwyczaj dramatyczny charakter. Pozostałe też były ciężką lekturą. Wszystkie sprawy posiadały dwie wspólne cechy. Po pierwsze, z wyjątkiem jednej, dotyczyły spraw o charakterze homoseksualnym, bo dotyczyły molestowania chłopców i młodych mężczyzn. Po drugie, zwierzchnicy Kościoła, również nierzymskokatoliccy, starali się albo zbagatelizować problem, albo go zamieść pod dywan. Tylko w jednym wypadku sprawa znalazła finał w sądzie kościelnym. Kopie kilku listów przekazałem jednemu ze znanych polskich hierarchów, ale on też nie podjął żadnych działań, choć część spraw dotyczyła jego diecezji.
Biuro Klubów "Gazety Polskiej"505 038 217, (12) 422 03 08;
|