• Strona główna
  • Kluby
  • Wydarzenia
  • Multimedia
  • Archiwum
  • Forum dyskusyjne
  • Kontakt
  • Terminy spotkań
  • Tragedia smoleńska-miesięcznice
  • Karta Klubów "GP"
  • Zjazdy
  • GALERIA
  • Fundacja Klubów "Gazety Polskiej"

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- ---- ARCHIWUM STAREJ STRONY - ZAPRASZAMY NA NOWĄ STRONĘ KLUBÓW GAZETY POLSKIEJ:                                                                 www.klubygazetypolskiej.pl
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Ze wzgórza pod Krakowem

Odważne decyzje

ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski

Episkopat rzymskokatolicki Ukrainy, w przeciwieństwie do greckokatolickiego, zajął jasne stanowisko w sprawie ludobójstwa na Kresach.

W dniach 16–18 kwietnia br., w słynnym sanktuarium maryjnym w Berdyczowie, odbyło się posiedzenie ukraińskiego episkopatu rzymskokatolickiego. Jako gość uczestniczył w nim metropolita szczeciński Andrzej Dzięga, który przekazał pozdrowienia od licznych swoich diecezjan pochodzących z Kresów Wschodnich, a wysiedlonych przymusowo w 1945 r. na Pomorze Zachodnie. W czasie obrad, którymi kierował arcybiskup lwowski Mieczysław Mokrzycki, podjęto kilka ważnych decyzji.

Pierwszą z nich było wyznaczenie drugiej niedzieli lipca na główne kościelne obchody 70. rocznicy ludobójstwa na Wołyniu. Miejscem najważniejszych uroczystości będzie katedra w Łucku. Z tej okazji w niedzielę, 30 czerwca, we wszystkich parafiach łacińskich na Ukrainie, także Wschodniej, ma być odczytany okolicznościowy list pasterski. Równocześnie wydano oświadczenie, w którym biskupi rzymskokatoliccy wyjaśniają, dlaczego nie podpisali listu pasterskiego, przygotowanego przez hierarchów bratniego obrządku wschodniego. Czytamy w nim: "Rzymskokatoliccy biskupi Ukrainy bardzo chcieli, ze względu na ewangeliczną jedność Kościoła, przygotować wspólny list pasterski z biskupami greckokatolickimi. Przez kilka miesięcy były prowadzone wspólne prace. Jednak biskupi Kościoła greckokatolickiego zdecydowali o ogłoszeniu własnego, odrębnego listu na ten temat, nie wyrażając otwartości na merytoryczne propozycje strony rzymskokatolickiej. Widocznie jeszcze za wcześnie". Hierarchowie wschodni nie tylko nie mieli odwagi napisać prawdy o ludobójstwie, ale i zastosowali kłamliwe określenie "wojna polsko-ukraińska".

Drugą ważną decyzją było postanowienie o rozpoczęciu procesu beatyfikacyjnego ks. Ludwika Wrodarczyka, który pochodził z Radzionkowa na Górnym Śląsku i należał do Zgromadzenia Oblatów Maryi Niepokalanej. Prowadził on duszpasterstwo w Okopach na Wołyniu, gdzie w grudniu 1943 r. został bestialsko zamordowany przez UPA. Jest on jednym z 200 duchownych polskich zabitych w czasie ludobójstwa. O owych męczennikach episkopat Polski nie chce pamiętać, więc decyzja biskupów z Ukrainy jest tym bardziej istotna.

Za tydzień o kontrowersyjnym postępowaniu ministra Andrzeja Kunerta, który pomnik ku czci pomordowanych Polaków, Żydów i Ormian, wbrew stanowisku rodzin, chce ustawić nie w centrum Warszawy, ale na jej peryferiach. Na dodatek wśród ogródków działkowych. Żenujące.

ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski



1 1 1 1 1 1 1 1 1 1

Biuro Klubów "Gazety Polskiej"



505 038 217, (12) 422 03 08;
e-mail klubygp@gazetapolska.pl
ul. Jagiellońska 11/7 31-011 Kraków

Layout i wykonanie: Wójcik A.E.