HAMBURG

Setki przechodniów z wielkim zainteresowaniem obejrzało pokazaną w samym centrum miasta wystawę mówiącą prawdę o katastrofie smoleńskiej zatytułowaną "Prawda i Pamięć. Katastrofa Smoleńska". Po obejrzeniu wystawy w Hamburgu wielu ludzi przyznało, że dopiero teraz wie co się wydarzyło. Specjalnie na wystawę z Berlina przyjechał przedstawiciel ambasady Gruzji.

Klubowiczom z Gazety Polskiej udało się sprowadzić do Hamburga wyjątkową wystawę, pokazującą jak Rosjanie po katastrofie rządowego samolotu pod Smoleńskiem z polską parą prezydencką i 95 pozostałymi pasażerami na pokładzie, od razu z premedytacją niszczyli wrak maszyny. W samym centrum Hamburgu liczni przechodnie różnej narodowości: Europejczycy i Amerykanie, Azjaci i Afrykanie, różnych wyznań: muzułmanie, czy też chrześcijanie, z wielkim zainteresowaniem czytali i słuchali informacji podawanych przez organizatorów wystawy. Mogli na licznych zdjęciach zobaczyć na własne oczy jak Rosjanie traktują ciała naszych wspaniałych patriotów, którzy w niewyjaśnionych do tej pory okolicznościach zginęli w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku, jak od razu zaczęli niszczyć polskiego tupolewa. Z zainteresowaniem czytali przygotowane przez członków Klubu "Gazety Polskiej" (z pomocą redaktorów gazety) informacje na ten temat, w zależności od potrzeb - w języku niemieckim, lub angielskim. Prawie wszyscy, którzy oglądali wystawę przyznawali, że do tej pory nie mieli pojęcia o tych wszystkich niegodziwościach, bowiem znali tylko jedyną wersję przebiegu katastrofy, tą podaną przez Rosjan i powielaną przez wszystkie zagraniczne media, gdzie "pijany generał, pod naciskiem upartego prezydenta, rozkazuje zupełnie niedoświadczonej załodze lądować". Teraz dopiero zdajemy sobie sprawę, co się wydarzyło, i rozumiemy, dlaczego tu jesteście - przyznawali przechodnie. Członkowie Klubu "Gazety Polskiej" w Hamburgu nie kryli zadowolenie po pierwszym dniu pokazania wystawy. "Włożyliśmy wiele pracy i zaangażowania ale się opłacało" - z zadowoleniem stwierdził Patryk.

Rząd Gruzji dziękuje i pamięta o Lechu Kaczyńskim
Wielką niespodziankę i olbrzymią przyjemność organizatorom wystawy sprawił gruziński rząd, który w związku z wystawą przysłał do Hamburga swojego oficjalnego przedstawiciela. Ilia Marjanidze z gruzińskiej ambasady w Berlinie w krótkich słowach, stwierdził, że po uzyskaniu informacji o tym, że w Niemczech po raz pierwszy pokazana jest wystawa o katastrofie, w której zginął wielki przyjaciel Gruzji polski Prezydent Lech Kaczyński, gruzińskie władze nawet sekundy się nie wahały i od razu zdecydowały, że musi tam być obecny przedstawiciel prezydenta Micheil Saakaszwili. "Gruzja jeszcze raz dziękuje za zapewnia, że pamięta o przyjacielu jakim był dla nas Św. Pamięci polski prezydent Lech Kaczyński" - powiedział Ilia Marjanidze. Organizatorzy byli bardzo wzruszeni nie tylko tak bardzo nieoczekiwanym, ale jakże pięknym w swoim wydźwięku przyjazdem przedstawiciela gruzińskich władz na wystawę, ale także słowami, jakie wygłosił Ilia Marjanidze. "tak się wzruszyła, że łzy popłynęły m i z oczu" - przyznała w rozmowie z nami Basia z KGP.

Teraz Hamburg, później Berlin ... itd ...
Wystawa, której pokazywanie było i jest utrudniane przez obecny rząd, została pokazana w Hamburgu, jak dowiedziała się GPC również Kluby Gazety Polskiej z innych miast planują zorganizowanie jej pokazania. "Hamburg zobaczył i już wie dużo więcej" - uznali organizatorzy wystawy "Prawda i Pamięć. Katastrofa Smoleńska" i dodali - Jutro zobaczą ja inne miasta i dowiedzą się o tych wszystkich krętactwach jakich dopuściła się Rosja w tej sprawie, niestety przy współpracy obecnego polskiego rządu.
http://niezalezna.pl/31820-hamburg-juz-widzial-i-wie%E2%80%A6%E2%80%A6

***********

Członkowie Klubu Gazety Polskiej Berlin-Brandenburg zostali zaproszeni przez KGP Hamburg i aktywnie pomagali w czasie wystawy "Prawda i Pamięć .Katastrofa Smoleńska".Pomimo częściowo niesprzyjającej pogody, setki przechodniów z wielkim zainteresowaniem obejrzało w piątek 10 sierpnia 2012 roku w samym centrum miasta wystawę ukazującą prawdę o katastrofie smoleńskiej. Z miłym zaskoczeniem przyjmowaliśmy wiedzę od wielu obywateli niemieckich i obcokrajpwców mieszkańców Niemiec, że oficjalne informacje przekazywane przez władze państwowe Polski i Rosji są niewiarygodne i wprost niemożliwe do przyjęcia jako wyjaśniające to zdarzenie.
Wystawa uzupełniła wiedzę zwiedzających o nurtujących ich wątpliwościach co do przyczyn i przebiegu oraz wyjaśnianiu tej polskiej tragedii narodowej.
Z niedowierzaniem przyjmowaliśmy sugestie odwiedzających wystawę, aby była ona eksponowana w różnych miastach Niemiec i państw UE. Na wystawę przybyli bliscy członkowie rodzin osób, które zginęły w katastrofie, pan poseł RP Jacek Świat, pan Andrzej Melak i inni.
Wielką niespodziankę i olbrzymią przyjemność organizatorom wystawy sprawiła obecność pana Ilia Marjanidze z gruzińskiej ambasady w Berlinie. Organizatorzy byli bardzo wzruszeni nie tylko tak bardzo nieoczekiwanym, ale jakże pięknym w swoim wydźwięku przyjazdem przedstawiciela gruzińskich władz na wystawę.
W drugim dniu wystawy tj.w sobotę dnia 11 sierpnia 2012 roku, która miała miejsce w cudownej scenerii uliczek starego, hanzeatyckiego Hamburga wystawę odwiedziła i zobaczyła ogromna ilość różnorodnych, zorganizowanych wycieczek, przebywających i zwiedzających miasto. Natomiast w przepięknie udekorowanej restauracji patriotycznymi symbolami naszej Ojczyzny,odbyło się spotkanie z przybyłymi z Polski gośćmi.W przerywnikach spotkania atmosferę umilał swymi pięknymi pieśniami nowy bart polskiego patriotyzmu pan Paweł Piekarczyk. Spotkanie w bardzo profesjonalny sposób i tylko jemu znaną wielką swadą prowadził pan Waldemar Maszewski, ceniony publicysta. Całość przepięknej trzydniowej uroczystości została zakończona uczestnictwem w niedzielnej Mszy Świętej, na której chór z miasta Bielska-Białej pieśniami dał wszystkim uczestnikom mszy poczucie dumy z wartości Bóg, Honor i Ojczyzna.
Należy pogratulować wspaniałej organizacji KGP Hamburg a szczególnie panu Pawłowi, pani Ani i Patrykowi oraz wszystkim pozostałym członkom klubu.

Klub "GP" Berlin-Brandenburg