Dr Konrad Sutarski w Klubie "GP" w Krakowie

Krakowski Klub "GP" gościł 25 kwietnia dr Konrada Sutarskiego pisarza, poetę, twórcę Muzeum i Archiwum Węgierskiej Polonii, autora książki "Az én Katynom - Mój Katyń". Dr Konrad Sutarski były polski dyplomata na Węgrzech (radca ambasady oraz dyrektor Ośrodka Informacji i Kultury Polskiej w Budapeszcie). Mówi o sobie – jestem Polakiem i Węgrem, a Ryszard Kapuściński witając go powiedział – nie byłoby Wielkiego Wyjazdu na Węgry bez Konrada Sutarskiego. To on był pierwszym Węgrem, który w ten wyjazd uwierzył i zaangażował się w pomoc.

Jestem Polakiem mieszkającym od 1965 roku na Węgrzech, ale z Polską nigdy nie straciłem kontaktu. Dlaczego piszę o Katyniu? Mój ojciec tam zginął i moja matka tak samo jak inne polskie matki nie znała miejsca ani okoliczności jego śmierci. Rosja sowiecka wówczas za wszelką cenę chciała obarczyć winą Niemcy za tę zbrodnię. Węgrzy tak samo jak Polacy nie wiele wiedzieli o okolicznościach tej zbrodni, tyle tylko ile wiedziało się z przekazów niemieckich po odkryciu i ujawnieniu przez niemieckie wojska masowych grobów w lesie katyńskim. Dziś także Rosja putinowska nie wiele uczyniła dla ujawnienia tej prawdy. Mój ojciec był polskim oficerem i wówczas wybrał niewolę radziecką nie przypuszczając do czego mogą być zdolni sowieccy dowódcy. Po wojnie śledziliśmy wszystkie nowe informacje na ten temat, ale nie doczekaliśmy się prawdy do dziś - mówi z wyrzutem.

Ten sam wyrzut niosą jego strofy wierszy o Katyniu, które zaprezentował na spotkaniu. Pisarstwo Konrada Sutarskiego ma szczególną wartość dla Polski i Polaków, gdyż pisze on niemal wszystko w obu językach. Dlatego Węgrzy dowiadują się więcej i pełniej o tych dla nas ważnych wydarzeniach historycznych. Nie znam innych dwóch takich krajów o tylu podobieństwach historycznych i tylu splotach i związkach zdarzeń jak Polska i Węgry - mówił do zgromadzonych na spotkaniu. Węgrzy już wówczas po odkryciu tej zbrodni otworzyli się na wiedzę o Katyniu mimo, że dotyczyła ona sąsiadów. W badaniach kryminalistycznych brali udział profesorowie Węgierscy, a jeden z nich był potem prześladowany za złożone opinie obciążające Rosję za zbrodnię. Tej opinii nie wyparł się nawet wówczas, gdy inni to uczynili pod presją norymberskich sędziów uległych wobec Rosji.

Na zakończenie spotkania uczestnicy zebrali autografy do zakupionych publikacji dr Konrada Sutarskiego, a niektórzy zapowiedzieli udział w kolejnym spotkaniu w ramach "Stanicy Kresowej", które ustalono na 26 kwietnia 2012 w Bibliotece Jagiellońskiej.

Grażyna Gregorowicz



Biuro Klubów "Gazety Polskiej"



505 038 217, (12) 422 03 08;
e-mail klubygp@gazetapolska.pl
ul. Jagiellońska 11/7 31-011 Kraków

Layout i wykonanie: Wójcik A.E.