KRAKÓW - NOWA HUTA

  • Strona główna
  • Kluby
  • Wydarzenia
  • Multimedia
  • Archiwum
  • Forum dyskusyjne
  • Kontakt
  • Terminy spotkań
  • Tragedia smoleńska-miesięcznice
  • Karta Klubów "GP"
  • Zjazdy
  • GALERIA
  • Fundacja Klubów "Gazety Polskiej"

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- ---- ARCHIWUM STAREJ STRONY - ZAPRASZAMY NA NOWĄ STRONĘ KLUBÓW GAZETY POLSKIEJ:                                                                 www.klubygazetypolskiej.pl
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Foto.

1


Spotkanie z Joanną Lichocką


23 października 2012 roku Krakowski Klub Gazety Polskiej z Nowej Huty oraz Krakowski Klub Gazety Polskiej im. Janusza Kurtyki zorganizowały spotkanie z red. Joanną Lichocką autorką "Mgły", "Pogardy". Promocję "Przebudzenia" Pani Joanny Lichockiej poprowadziło Wydawnictwo "M" promując z sukcesem książkę z płytą zawierającą wiersze o Polsce Wojciecha Wencla.
Na wstępie usłyszeliśmy interesujące wprowadzenie Pana Mirosława Boruty otwierające tak ciekawy wieczór z Panią Lichocką. Mieliśmy okazję gościć na spotkaniu Proboszcza Parafii pw. św. Józefa na os. Kalinowym w Nowej Hucie ks. Adama Podbierę, który żarliwą modlitwą wspierał nasze serca oddając również hołd ofiarom Katastrofy Smoleńskiej i wszystkim zmarłym w przededniu święta Wszystkich Świętych. Z niemałą sympatią odnieśliśmy się do podziękowań Pani Joanny za przybycie na spotkanie mimo padającego deszczu.
Wszystko po to, aby oddać sprawiedliwość ludziom z Krakowskiego Przedmieścia, którzy w mediach zostali nazwani frustratami, chorymi z nienawiści, a w rzeczywistości byli obrońcami Krzyża.
Podczas pierwszego tygodnia żałoby na Krakowskim Przedmieściu, zarówno Jan Pospieszalski jak i Joanna Lichocka przeprowadzali rozmowy z zebranymi. W pamięci Pani Joanny pozostał ścisk i tłok jaki panował w tym miejscu, trudno było przejść w jakieś miejsce, aby przeprowadzić wywiad, jednak to przedzieranie się pozostało pięknym obrazem. Ludzie byli wstrząśnięci, ale zainteresowani co teraz będzie z Polską, mieli już dosyć tego co jest przedstawiane w mediach. Postawy ludzi na Krakowskim Przedmieściu odwoływały się do wartości "Solidarności". To tutaj autorka spotkała się ze studentami ze swoich lat studiów. Razem postanowili, że trzeba się takiemu wizerunkowi Polski przeciwstawić, kiedyś myśleli, że Polska będzie inna w duchu etosu Solidarności. Te wydarzania pokazały, że drogi, które się kiedyś rozeszły po studiach z powrotem łączą się, bo nagle spotkali się i przypomnieli sobie o Solidarności. Potem były rocznice każdego 10-tego i rocznica Tragedii Smoleńskiej, a tutaj ściana mijania się z prawdą w mediach. Na uroczystościach pojawiło się kilkadziesiąt tysięcy, a media podawały duże mniejsze wartości. Pani Joanna była poirytowana, ponieważ była to manipulacja, media rozbrzmiewały o frustratach, ofiarach Jarosława Kaczyńskiego, którzy przychodzą na rocznicę. Było to ideologiczne sianie nienawiści w nieprawdziwych opiniach i posuwanie się do epitetów "oszalałych paranoików". 10 kwietnia 2010 r. to jak grom z jasnego nieba - powiedziała Pani Lichocka- nastąpił czas przebudzenia. Na Krakowskim Przedmieściu, gdzie często 10-tego bywała Pani Joanna działo się dużo ważnych rzeczy w historii, nie udało się obronić krzyża, jednak zjawiły się osoby, które przyjechały z wielu miejscowości znacznie oddalonych od Warszawy. Tak było z pewną nauczycielką, z którą przeprowadzono rozmowę. W filmie "Przebudzenie" zgodził się brać udział Wojciech Wencel, który do książki dodał cykl wierszy o Polsce. Książka to cały materiał jaki został zebrany przez Panią Joannę Lichocką i ma na celu spowodowanie, że zło, nieprawda zostaną zmienione.

Przebudzenie odnosi się do mitu "Solidarności" w 1989 roku, Polska nie wygląda jak Polacy chcieli, żeby wyglądała. Myśmy zapłacili za zmiany ogromną cenę, a nie tak miało wszystko to wyglądać - oceniła Pani Joanna. Polacy zobaczyli, że jest ich bardzo wielu zatroskanych o losy kraju, ale wielu osobom przyszła myśl, że nie jest tak źle i trzeba coś zmienić i może nie zajmie to kilka miesięcy, lecz więcej.

W Warszawie na marszu było ponad 100 tys. ludzi. Nikomu do tej pory nie udało się zabrać takiej ilości ludzi. Na razie to mało, żeby zmienić Polskę, ale trzeba się organizować na nowo, spotykać na spotkaniach , uroczystościach i z inicjatywy obywatelskiej budować państwo obywatelskie. Czas na własne media i na miłość do Ojczyzny.

W treści wierszy Wojciecha Wencla pada stwierdzenie jak słowa przestały mieć swoją wartość, że cecha Polaków wolność - to instynkt, bo Polskość to wolność. Polacy potrafili już być wolni w każdych okolicznościach i ta cecha - wolność - budzi nas.

Zdaniem Pani Joanny nie możemy narzekać na młodych, na Krakowskim Przedmieściu nosili banery, czynnie wspierali obronę Krzyża. Należy pamiętać, że 2 miliony młodych ludzi w wieku 18-35 lat wyjechało z Polski do pracy za granicę "za chlebem", co byłoby gdybyśmy tylu ludzi stracili w wojnie, a teraz nikogo to nie obchodzi, nikt ich nie zatrzymuje. Trzeba coś zrobić i dać im szansę, aby chcieli zostać.

Pani Joanna Lichocka pracowała w tygodniku "Solidarność" w 1991 roku, to w tym czasie została skierowana do zrobienia reportażu o Gołdapii i Braniewie, gdzie bezrobocie sięgało poziomu 22%. Niestety dzisiaj nie jest lepiej, ponieważ wykazy mówią o 19,5% bezrobocia w tym rejonie kraju, co piąty Polak nie ma pracy. W ciągu 20 lat prawie nic się nie zmieniło, zmarnowano całe pokolenia, dlatego trzeba o tym rozmawiać. Autorka podkreśliła ogromnie wzruszające i krępujące sytuacje, podobnie działo się w chwili, kiedy wieziono ciało Pani Marii Kaczyńskiej. Wielki tłum ludzi rzucał na samochód duże ilości tulipanów, które lubiła. Na Krakowskim Przedmieściu ludzie byli pogodni i szczęśliwi, bo mówili to samo. Wzruszające było to, jak ktoś dzwonił do Pani Lichockiej mówiąc, że ma zdjęcia czy nagrania z własnej kamery, które chce udostępnić. A co możemy jeszcze dowiedzieć się o Katastrofie Smoleńskiej? Raport Millera i MAK brzmi niewiarygodnie w świetle najnowszych badań polskich i zagranicznych naukowców. Pocieszeniem jest fakt, że im więcej czasu upływa od Tragedii Smoleńskiej tym więcej wiemy, dlatego Pani Joanna jest optymistką. Raport Millera został bezdyskusyjnie obalony przez Antoniego

Macierewicza. Wobec dwóch lat dezinformacji pozostaje powołanie niezależnej Międzynarodowej Komisji Śledczej do przeprowadzenia śledztwa. Należy wyłonić elitę rządzącą, znaleźć urzędników, aby zbudować nowe państwo, bo Polska jest bardzo ważna dla wielu Polaków i być może ma swoją ważną rolę do spełnienia.

Pani Joanna Lichocka przygotowała dla nas wspaniałe spotkanie i przekazała na nim wiele informacji, za które bardzo dziękujemy. Docenia także działanie Klubów Gazety Polskiej, które organizują spotkania, pokazy filmów, inni boją się wychylać, jeśli pracują w różnych miejscach, bo stracą pracę. Są ludzie, którzy chcą słuchać, są ludzie, którzy brną do prawdy o Smoleńsku i na tę prawdę czekamy.

/J.C./
redakcja Tomasz Orłowski

1

Foto. Anna Loch

1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1 1





1 1 1 1 1 1 1 1 1 1

Biuro Klubów "Gazety Polskiej"



505 038 217, (12) 422 03 08;
e-mail klubygp@gazetapolska.pl
ul. Jagiellońska 11/7 31-011 Kraków

Layout i wykonanie: Wójcik A.E.